Nerwowy mecz w Głuchołazach. Kolejka 14
W sobotnie popołudnie chłodna aura panująca w Głuchołazach dała się we znaki piłkarzom i kibicom. Gospodarze odważnie zaczęli mecz i już w pierwszych minutach stwarzali okazje do zdobycia bramki. Małapanew prowadziła grę, jednak obronna taktyka GKS-u nie pozwalała nam często na dokończenie akcji. Strzelali m.in. Michał Bienias, Patryk Sowiński czy Sebastian Jaroszyński. Potwierdzeniem naszej gry był gol strzelony głową przez Jaroszyńskiego, po wrzutce Patricka Riemanna w 44 minucie. Gospodarze wyrównali po błędzie bramkarza Arkadiusza Fessera, który nie opanował piłki pod bramką i wysunął ją zawodnikowi GKS-u. Nerwowa atmosfera udzieliła się szczególnie kibicom miejscowych, jeszcze bardziej zagrzewających swoją drużynę do walki o zwycięstwo. Dziewięć minut później Michał Bienias kapitalnym strzałem z rzutu wolnego w okienko przywrócił Hutnikom prowadzenie. Gospodarze nie zamierzali odpuszczać i nadal próbowali odwrócić losy spotkania - nie przyniosło to jednak oczekiwanego skutku i wynik meczu się nie zmienił. Szansę na drugiego gola zmarnował Jaroszyński, który minął bramkarza i oddał strzał na pustą bramkę, zatrzymany przed linią przez zawodnika miejscowych. Sztuczna płyta stadionu w Głuchołazach mocno dała się we znaki naszym piłkarzom, ale upragnione zwycięstwo na pewno nieco osłodziło ból.
GKS Głuchołazy - KS Małapanew Ozimek 1-2
Skład, kary, zdjęcia dostępne w szczegółach meczu.
Następne spotkanie rozegramy na własnym boisku w sobotę 16.11 o godzinie 13:00. Podejmiemy MKS Pogoń Prudnik. Będzie to ostatni mecz rundy jesiennej. Zapraszamy kibiców!
Otworzyliśmy również nowy kanał klubowy w serwisie Youtube. Od tej pory będą tam dodawane skróty wszystkich naszych meczów.
Komentarze